Profesor Duszyński o Chinach

Poprzedni Prezes PANu, profesor Duszyński, taki wpis popełnił:

Nauka w Chinach staje się światową potęgą

Od lat obserwuję zmiany, które dokonują się w instytucjach naukowych Chin. Ostatnio z pozycji członka zagranicznego Chińskiej Akademii Nauk (CAS). Jest to w chwili obecnej najpotężniejsza instytucja naukowa na świecie, zarówno z punktu widzenia potencjału ludzkiego, jak i infrastruktury i corocznego budżetu. Liczne chińskie uniwersytety wdarły się w rozmaitych rankingach do pierwszej setki, a jeśli uwzględniać jedynie ich publikacje w prestiżowych pismach naukowych (np. umieszczane w pismach z listy Nature Index) do pierwszej dziesiątki.

Ten spektakularny awans nauki w Chinach dokonał się w ciągu ostatnich 20 lat. Konstatuję ze smutkiem, że w Polsce nauka rozwijała się w tym czasie, w porównaniu z Chinami, ślamazarnie. Wystarczy wskazać jak stała w miejscu pozycja naszych uniwersytetów w światowych rankingach. Polska Akademia Nauk, czołowa instytucja naukowa w Polsce, nie jest w nich uwzględniana. Kilka lat temu podjęta została próba, aby to zmienić, ale nie spotkała się ona ze zrozumieniem.

Jaka jest recepta na sukcesy nauki w Chinach? Po pierwsze duże i stałe finansowanie. Obecnie na badania i wdrożenia (B+R) Chiny przeznaczają więcej środków finansowych niż Stany Zjednoczone, to jest około 170 miliardów USD. Dla porównania budżet na B+R w Polsce jest ok. 25 razy mniejszy. Taka skala finansowania pozwoliła na ściągnięcie do Chin tysięcy badaczy, którzy osiągnęli dobre wyniki zagranicą, głównie w Stanach Zjednoczonych. Szczególnie program Tysiąc Młodych Talentów (Youth Thousand Talents) z roku 2009 okazał się pod tym względem sukcesem. W jego ramach finansowano powstanie nowych grup badawczych, którymi kierowali ściągnięci z zagranicy młodzi (poniżej czterdziestego roku życia) badacze i badaczki. Zaoferowano im bardzo atrakcyjne warunki finansowe, jeśli chodzi o pensje (zarówno ich jak i członków ich grup badawczych) oraz najnowocześniejsze wyposażenie laboratoriów. W ostatnich 20 latach 6 milionów Chińczyków studiowało za granicą. Zdecydowana większość z nich powróciła do Chin. Tak więc przemyślana i konsekwentna polityka jeśli chodzi o kapitał ludzki, a następnie promowanie wybranych i stosunkowo nielicznych (choć w przypadku Chin nieliczne to liczone w tysiącach) najlepszych grup badawczych i ośrodków naukowych przyniosła dobre wyniki. W Polsce w ciągu ostatnich 20 lat mieliśmy kilka zmian koncepcji rozwoju nauki, często skrajnie różnych.

24 czerwca w Pekinie CAS będzie obradowała na swoim 21. Kongresie. O tym jak wielką uwagę władze Chin poświęcają nauce świadczy, że przemawiać na Kongresie będzie Prezydent Xi Jinping. W Polsce nauka może jedynie pomarzyć o takiej uwadze decydentów.

W pełni się z Profesorem Duszyńskim zgadzam.

Michał Leszczyński

Dodaj komentarz